kruche babeczki: "Małe ogniska" Celeste Ng

Powieść zaczyna się od pożaru domu, rodzina Richardsonów podejrzewa, że to sprawka Izzy, która jest czarną owcą w rodzinie. Izza była ciągle krytykowana przez matkę. Ella nie widziała sukcesów dziewczyny, traktowała ją dużo surowiej niż pozostałą starszą trójkę dzieci. Izza stała się samotnym, upartym dzieckiem, z nadmiarem energii, która na wszystko reagowała zbyt emocjonalnie i wymagała szczególnej uwagi...

Miasteczko Shaker Heights na obrzeżach Cleveland to miasto koncepcyjne w którym wszystko zostało zaplanowane. Drogi, kolory domów, nawet życie mieszkańców. Tu wszystko ma swoje miejsce i nic nie jest przypadkowe. Mieszkanką, która najbardziej podporządkowuje się temu wszystkiemu jest Elena Richardson. Ten idealny świat zaczyna się burzyć w momencie, gdy Elena postanawia wynająć dom Mii Warren, która samotnie wychowuje piętnastoletnią córkę Pearl. Mia ze swoją córką często zmieniają miejsce zamieszkania, kobieta jest artystką, zajmuje się fotografią. Gdy zamieszkują w Shaker Heights wydawało by się, że wszystko będzie dobrze, ale okazuje się, że pani Richardson i Mia różnią się od siebie bardzo, Elena za wszelką cenę chce odkryć przeszłość Mii i wchodzi w ich życie z przekonaniem, że robi dobrze. Córka Mii Pearl jest zachwycona nowym środowiskiem i znajomymi, ale z czasem okazuje się, że dojrzewanie wcale nie jest łatwe i młodzi muszą podjąć trudne decyzje tak jak kiedyś ich rodzice.
Spokój w Shaker Hieghts zostaje zburzony, kiedy przyjaciele Richardsonów Mark i Linda McCullough chcą adoptować dziewczynkę o chińskich korzeniach. Przez wiele lat bezskutecznie starali się o dziecko. Niespodziewanie wybucha wojna o prawa do opieki nad dzieckiem, bo zjawia się nagle jej matka, emigrantka Bebe Chow. Sprawa dzieli całe miasto, a Ella i Mia stają po przeciwnej stronie barykady. Ella coraz mniej ufa Mii i zaczyna szukać tajemnic z jej przeszłości ...

Autorka w książce pokazuje zderzenie świata bogatych ludzi, idealnego, perfekcyjnego i ułożonego, a z drugiej strony takiego w którym nie brakuje też skaz, tutaj życie idealne styka się z tym nieidealnym w którym jest bieda i masa problemów. Bardzo dużo autorka poświęca wątkowi macierzyństwa, który w książce odgrywa kluczową rolę. Są tu pokazane jego uroki, ale nie tylko, bo mamy też walkę o dziecko samotnej matki i jej bezradność, bo nie może zrobić nic, żeby wygrać z ludźmi, którzy mają dużo znajomych i pieniędzy. Kolejne trudne tematy, które porusza autorka to kwestie rasowe, aborcja, bunt nastolatków, oraz ich problemy miłosne. Są też sekrety rodzinne i tematy tabu, które jak wyjdą na jaw burzą cały spokój. Książkę czytało się super,szybko i lekko. Długo na pewno zostaje w pamięci, bo ciężko o niej zapomnieć. Pełna refleksji, miłości, przyjaźni i trudnych tematów. "Małe ogniska" to piękna powieść o macierzyństwie i ludzkich losach. Polecam :-)