Pałki z kurczaka po marokańsku
Dzień dobry :-) Jak tam pogoda u Was ? U mnie słonecznie nawet, cieplej w końcu, może wiosna już zawita na dobre :-) Zeszły tydzień dla mnie był ciężki, czasu mało, nie miałam sił na wymyślanie obiadów. Skorzystałam z kilku przepisów koleżanek. Te pyszne podudzia po marokańsku znalazłam tutaj. Wyszły pyszne, do tego u mnie kasza orkiszowa i sałatka z roszponki i pomidorków koktajlowych. Polecam, bo danie pyszne. Życzę Wam miłego poniedziałku :-)
Składniki:
- 1 kg pałek (podudzi) z kurczaka
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- świeża kolendra
- około 100 g zielonych oliwek
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżka słodkiej papryki
- 1/2 łyżeczki mielonego kuminu
- 1/4 cytryny
- 1 łyżeczka (kopiata) mąki ziemniaczanej
- sól
- pieprz
1. Na głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę. Pałki myjemy, obsmażamy na rozgrzanej oliwie z każdej strony. 2. Cebulę obieramy, kroimy w pół plasterki i dorzucamy do kurczaka, dodajemy również czosnek przepuszczony przez praskę, doprawiamy solą, pieprzem i chwilkę podsmażamy.
3. Do podsmażonych pałek, cebuli i czosnku wlewamy szklankę wrzącej wody, dodajemy przyprawy: kurkumę, paprykę i kumin, wszystko mieszamy i zagotowujemy na większym ogniu.
4. Dodajemy połowę posiekanej natki pietruszki i kolendry, mieszamy, zmniejszamy nieco ogień, nakrywamy pokrywką i gotujemy około 30 minut. W międzyczasie mięso musimy przewrócić na drugą stronę.
5. Po 30 minutach zdejmujemy pokrywę, dodajemy oliwki, sok z cytryny. Do kubeczka dajemy 2 łyżki wody, sosu z patelni i mąkę ziemniaczaną, mieszamy i przelewamy do potrawy, mieszamy i gotujemy bez przykrycia około 10 minut. Sos lekko nam zgęstnieje.
Podajemy z kaszą, ryżem i ulubioną sałatką :-) Smacznego :-)
moje smaki :)
OdpowiedzUsuńJaki ładny, apetyczny kolorek. Prawie letni :)
OdpowiedzUsuńmniammmm!! ale to pyszniutko wygląda <3
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy w Maroku. Taka podróż kulinarna to dobry pomysł na teraz :)
OdpowiedzUsuńWspaniały pomysł na kurczaka :)
OdpowiedzUsuńWitam ciepło w ten zimny poniedziałek widzę że jesteś wróżką bo fantastycznie czarujesz twoje danie wygląda bardzo apetycznie i przepięknie zaprezentowała się na zdjęciu pozdrawiam cię bardzo serdecznie i życzę przyjemnego tygodnia
OdpowiedzUsuńGdybyś miała ochotę to serdecznie zapraszam Cię na bloga swojej Przyjaciółki , która również jak i Ty chwyta piękne obrazy w swój obiektyw i pisze posty płynące prosto z serca dla drugiego człowieka .
---> odnowionaja.blogspot.com
Pozdrawiam bardzo serdecznie Sylwia :)
Oliwek nie lubię ale tak poza nimi to wygląda danie apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAromatyczne, pyszne danie :)
OdpowiedzUsuńPyszne jedzonko, lubię takie:)
OdpowiedzUsuńu mnie też dziś kurczak na obiad:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPysznie i pożywnie u Ciebie -:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne! ❤
OdpowiedzUsuńNa pewno jest dobre :)
OdpowiedzUsuńPysznie :)
OdpowiedzUsuńZ pewnością by mi zasmakowały. Lubię taką, czy też podobną kuchnię. Ma charakter.
OdpowiedzUsuńJest po prostu pysznie :)
Bardzo fajne danie kochana :-)
OdpowiedzUsuńPo marokańsku jeszcze nie jadłam:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Great post!
OdpowiedzUsuńPróbowałam, ale ten sos jakiś mdły mi wyszedł, ale to może kwestia nie dodania oliwek :(
OdpowiedzUsuńNa pewno oliwki dodają wyrazistości temu daniu. Może jak nie było oliwek, to można było bardziej doprawić, żeby smak był odpowiedni, wiadomo, każdy woli inaczej :-) Nam smakowało, ale to na pewno i oliwki miały w tym swój udział :-)
UsuńOd samego zdjęcia apetyt na to danie rośnie. Nie jadłam jeszcze kurczaka w takim wydaniu :)
OdpowiedzUsuńidealne dla mojego narzeczonego :)
OdpowiedzUsuń