Pęczotto z kurczakiem i cukinią
Hej :) No i łaziło, łaziło i dopadło mnie w końcu jakieś choróbsko :( Wrrrrr. Młody wirus żołądkowy przechodził (dobrze, że nas nie złapało), a mnie jakieś przeziębienie rozłożyło :( Masakra jakaś. Dobra, nie będę narzekać. Teraz przechodzę do pęczotto. Robiłam w takiej wersji pierwszy raz, jest pyszne. Inspirację znalazłam tutaj - klik. Zrobiłam dokładnie tak jak w przepisie, bo nie miałam głowy na wymyślanie czegoś innego. Danie jest po prostu pyszne :) Miłego weekendu Wam życzę :))
- 200 g kaszy pęczak
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 1 cebula
- 1 litr bulionu warzywnego lub drobiowego (u mnie warzywny)
- 1 średnia cukinia
- 1 filet z kurczaka
- oregano
- suszone pomidory z bazylią i czosnkiem
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżka sosu sojowego u mnie Kikkoman
- pieprz
W międzyczasie (jak kasza nam chłonie bulion), kroimy cukinię. Ja pokroiłam ją w plasterki a potem w paseczki. Zioła i rozgnieciony czosnek wymieszałam z sosem sojowym i wrzuciłam do niego pokrojonego w kosteczkę kurczaka. Wymieszałam i na chwilę odstawiłam. Pokrojoną cukinię wrzuciłam na rozgrzana patelnie grillową, gdzie lekko ją podsmażyłam. Następnie dodałam do niej wcześniej przygotowanego kurczaka i podsmażyłam. Jak kasza będzie już wystarczająco miękka dodałam do niej kurczaka i cukinię. Podsmażyłam wszystko razem jeszcze chwileczkę. Podajemy od razu gorące :)
zdrowo i pysznie. Lubię takie "kaszowe "dania :)
OdpowiedzUsuńfajnie to wygląda, życzę szybkiego powrotu do zdrowia; pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo lubię pęczak. Twoje połaczenie pyszne :)
OdpowiedzUsuńCudo, kocham połączenie kurczaka i cukinii! :)
OdpowiedzUsuńSmaczne danie i szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
OdpowiedzUsuńI znowu pyszności :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna propozycja z pęczakiem, lekka i prosta a jednocześnie taka inna :)
OdpowiedzUsuńZdrówka kochana, teraz taka pogoda i trzeba uważać. Mnie połamało na dwa tygodnie, organizm osłabiony i padł. Ale już doszłam do siebie. A pęczotto pycha :-) uwielbiam takie połączenia :-)
OdpowiedzUsuńTakiej wersji z pęcakiem nie robiłam, ale muszę troszkę odpocząć od wszelkich kasz, bo rodzinka się buntuje:)
OdpowiedzUsuńTo wracaj do zdrowia kochana! :**
OdpowiedzUsuńpęczak jest wyborny, tak elastyczny, pyszny, łączy się wspaniale z innym składnikami, mam kilka opakowań w szafce <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie potrawy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie danie - pyszne i sycące :-)
OdpowiedzUsuńOsoba się już nie wygłupia i do zdrowia wraca zaraz, no! A pęczotto prezentuje się smakowicie! :P
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jak nazwałaś swoja pyszna potrawę. Pyszną i zdrową. Więc życzę Tobie szybkiego powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńMniam, wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńA z kaszy perłowej wyjdzie? Bo pęczaku na mojej wsi nie mają...
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę :)
Pęczotto - bardzo pomysłowa nazwa. Bardzo zachęcająco wygląda!
OdpowiedzUsuńI smacznie i zdrowo, czyli tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałem takiej nazwy, ale mam nadzieję, że po tym daniu będę pęczotto :D
OdpowiedzUsuńNie jadłam, ale zanoszę się z zamiarem by spróbować
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie - uwielbiam wszelkiego rodzaju kasze
OdpowiedzUsuńSuper smacznie.
OdpowiedzUsuńNa obiadek idealne :) Życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na obiad :)
OdpowiedzUsuń