Komosa ryżowa (quinoa) z łososiem i warzywami
Hej :) Tak dzisiaj będzie zdrowo :) Kusiła mnie ta komosa ryżowa już od dawna i w końcu kupiłam, bo ja wszystko muszę spróbować, no tak już mam. Niestety jedyny minus to cena :( do tanich nie należy. Jest bardzo smaczna i zdrowa. U mnie z warzywami i łososiem :) Miłego weekendu :)
Komosa ryżowa inaczej quinoa lub ryż peruwiański jest to taka roślinka, która wytwarza bogate w skrobię nasiona, ale nie jest ona zbożem. W Ameryce Południowej skąd pochodzi nazywana jest "świętym zbożem inków", "matką zbóż" lub "złotym ziarnem inków". Jest ona źródłem pełnowartościowego białka, które zawiera wszystkie aminokwasy egzogenne czyli takie, które są systematyzowane w organizmie i muszą być dostarczane z pożywieniem. Może ona również zapobiegać nowotworom, miażdżycy. Zawiera ona wszystkie niezbędne dla człowieka aminokwasy, bogata jest w błonnik i witaminy: E,C i z grupy B, żelazo, magnez, potas, miedź i cynk. Komosa jest również źródłem przeciwutleniaczy, które mają działanie antyoksydacyjne, przeciwzapalne, przeciwalergiczne i rozkurczowe. Ma niski indeks glikemiczny, mogą ją spożywać chorzy na cukrzycę.
Jak gotować: Komosę należy najpierw dobrze wypłukać pod bieżącą wodą. Gotujemy podobnie jak kaszę jaglaną w proporcjach 1 szklanka komosy na dwie szklanki wody. Czas gotowania to jakieś 10-15 minut. Komosa ma wchłonąć całą dodaną wodę. Z ziaren wyłaniają się takie małe białe sprężynki. Jest to znak, że komosa jest ugotowana.
- filet z łososia
- 1 szklanka komosy ryżowej
- 1 marchewka
- brokuł
- suszone pomidory
- cukinia
- 1 ząbek czosnku
- pieprz z młotkowaną kolendrą
- kurkuma
- sól
- pieprz
- łyżka oleju kokosowego
- natka pietruszki
- 2 szklanki wody do ugotowania komosy
Jak zdrowo i pysznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie komosa i też mam na nią chrapkę. :) Chyba mnie namówiłaś. ;)
OdpowiedzUsuńPyszności !
OdpowiedzUsuńFajna komosa, rewelacja :)
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji jeść takiego cuda, ale zapowiada się geeenialnie :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie próbowałam komosy, bo cena odstrasza, ale tak fajnie ją przygotowałaś, że chyba zaryzykuję i ją kupię :)
OdpowiedzUsuńLubię takie nowinki ,ale nie jadłam nigdy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam komosę. Bardzo fajnie połączyłaś smaki. Pycha :-)
OdpowiedzUsuńKolorowe zdrowe danie. Wyglada zachecajaco ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię łososia. Wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńNie jadłam komosy. Ale tak po przeczytaniu tego co o niej napisałaś, myślę, że warto choćby spróbować. Jeśli zasmakuje to warto wprowadzić ją do menu. Cały obiad, który podałaś smacznie wygląda :) Zjadłabym, bo zrobiłaś mojego ulubionego łososia :)
OdpowiedzUsuńBeti...jak ten Twój talerz wiosenny, kolorowy i apetyczny. :)
OdpowiedzUsuńzdrowo, kolorowo i pysznie, czyli obiad idealny :-))
OdpowiedzUsuńheh, ja też łażę za tą komosą i jeszcze mi nie wpadła w ręce........cza się ogarnąć;p
OdpowiedzUsuńwiele dobrego mówi się o niej, czyli cena mniej boli.;)
chętnie bym spróbowała, ale nigdzie nie widziałam w sklepie :(
OdpowiedzUsuńTeż jeszcze nie jadłam komosy, świetne danie wyczarowałaś :) Udanego weekendu!
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ladnie i smacznie :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie i kolorowo, komosy nie jadłam jeszcze, ale też tak mam jak Ty, że muszę wszystkiego spróbować, więc kiedyś pewnie to zrobię :)
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja na obiad, wygląda apetycznie i do tego zdrowo. Quinoa nie miałam okazji jeszcze próbować, ale będę musiała to nadrobić. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie jadłam komosy, a danie wygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńto było bardzo dobre!
OdpowiedzUsuń