"Przepisy z klasztornej kuchni" - recenzja

Książkę dostałam jeszcze w zeszłym roku (pod koniec), niestety z braku czasu recenzja dopiero dzisiaj. Książka ta, to zbiór przepisów, oraz porad ojca Kazimierza Józefa Kmaka, w latach 2002-2010 był on przeorem klasztoru Cystersów w Szczyrzycu w Beskidzie Wyspowym, obecnie jest katechetą i duszpasterzem w klasztorze w Henrykowie koło Ząbkowic Śląskich. Podpowiada on m.in., co zrobić, żeby ciasto naleśnikowe było chrupiące, pasztet - nie za suchy, żurek klarowny, a także jak wzmocnić organizm i nie dać się grypie.

W książce tej wielką wagę przywiązuje się do składników. Potrawy są przyrządzane z naturalnych produktów najwyższej jakości, które pochodzą głównie z przy klasztornych ogródków, pól i sadów. Jedzenie podporządkowane jest porom roku i kalendarzowi liturgicznemu. Pod koniec książki mamy również opis ziół, które zostały użyte do przygotowanych potraw.

Pod niektórymi przepisami mamy rady ojca Kazimierza dotyczące np. sposobu podania dania, dodatków które będą do niego pasowały, czym można zastąpić niektóre składniki, wyjaśnienia dlaczego właśnie tyle czasu potrzeba, aby sos był dobry itd.

Przepisu nie są skomplikowane, czytelne i dokładne. Każda pora roku zawiera porady dotyczącego tego co powinniśmy jeść, ile, jakie herbatki pić, żeby nas wzmocniły, czego unikać, jak oczyścić organizm itd.

Przepisów jest mnóstwo począwszy od omletów, przetwory, dania wegetariańskie, zupy owocowe, chłodniki, mnóstwo przepisów z udziałem ryb, kasz, po napoje, ciasta, nalewki i nawet płucka po wiedeńsku znalazłam :))

Książka na pewno godna uwagi, ze względu na potrawy przygotowywane z naturalnych i zdrowych składników. Bardzo ładnie wydana, przepisów jest dużo, bardzo różnorodnych i ciekawych. Większość zawiera zdjęcia, jak nie gotowej potrawy do składników, które się do jej przygotowania używa. Ja na pewno z wielu przepisów skorzystam, no nie zrobię płucek po wiedeńsku he he, ale jest kilka które przykuło moją uwagę :))