Chłodnik litewski

 


Dzień dobry :-) Upałów ciąg dalszy, ale mam coś orzeźwiającego ;-) Jest to chłodnik litewski. Lubimy go bardzo, robimy zawsze w sezonie, czasem jemy w Ikei jak jest. Nie dość, że jest smaczny, to idealnie pasuje na gorące dni. Zawsze robię podwójną porcję i dwa dni z głowy :-) Z tego przepisu wyjdzie około 4 porcje. Lubicie chłodniki? Miłego dnia :-)

Składniki:
  • 1 pęczek botwinki z większymi buraczkami
  • 500 ml bulionu
  • 400 g gęstej śmietany
  • 400 g kefiru
  • 2 - 3 średnie ogórki gruntowe
  • 1/2 pęczka koperku
  • 2 łyżki szczypiorku
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka octu
  • sól
  • pieprz

1. Botwinkę myjemy, odcinamy buraczki i kroimy je w drobną kosteczkę. Łodyżki i liście też siekamy.
2. Bulion zagotowujemy, wrzucamy do niego pokrojone buraczki i łodyżki (liście zostawiamy, dodamy później), oraz ocet i gotujemy na średnim ogniu do momentu, aż buraczki będą miękkie. Wtedy dodajemy listki i gotujemy jeszcze z 5 minut.
3. Wywar studzimy w garnku z zimną wodą. Możemy go przygotować wcześniej i wystudzić. 
4. Do zimnego wywaru dodajemy kefir, śmietanę, posiekany szczypiorek i koperek, przeciśnięty przez praskę czosnek oraz obrane i starte na tarce o większych oczkach ogórki. Wszystko mieszamy.
5. Doprawiamy solą i pieprzem. Teraz najlepiej schłodzić chłodnik w lodówce. Taki chłodnik podajemy z ugotowanym jajkiem. Smacznego :-)





13 komentarzy:

  1. bardzo dawno nie jadłam chłodnika :o

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak apetycznie, uwielbiam ten kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki za przypomnienie, dawno nie jadłam chłodnika !
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Lata nie jadłam, aż narobiłaś ochoty :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chłodniki uwielbiam :) W czasie upałów są niezastąpione.

    OdpowiedzUsuń
  6. Też nie jadłam chłodnika, a ten zapowiada się smakowicie😋 Już same kolory kuszą żeby spróbować, składniki też są zachęcające🌞

    OdpowiedzUsuń
  7. Jeszcze nigdy nie robiłam sama chłodnika. Może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam zajadać się takim chlodnikiem w upały!;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przepadam za chłodnikami, ale może warto spróbować jeszcze raz :)

    OdpowiedzUsuń
  10. NArobiłaś mi smaka :) Bardzo dawno nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. To tak jak ja, choć uwielbiam, to jakoś dawno nie robiłam:D Z chłodników zawsze najbardziej smakował mi z botwinki, więc na pewno wypróbuję Twój przepis:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger