"Kobiety z Vardo"
"Kobiety z Vardo" to opowieść o kobietach z maleńkiej wyspy na północy Norwegii. Jest to powieść oparta na faktach historycznych. Jest to opowieść o świecie w którym rządzą mężczyźni. Kobiety nie mają żadnych praw. W 1617 roku czterdziestu mężczyzn z wyspy wypływa na morze. Porywa ich sztorm i kobiety zostają na wyspie same. Przed nimi długa i sroga zima, a one muszą sobie jakoś poradzić. Garbują skóry reniferów, wyruszają na połów. Zostaje to źle odebrane przez innych. Komisarz Absalom Cornet - słynny łowca czarownic i złych duchów, przybywa na wyspę, żeby ją oczyścić. Kobiety zostają oskarżone o czary...
Książka ciekawa i ciężka zarazem. Jest to historia oparta na faktach, która dotyczy procesów czarownic, jakie odbywały się na północy Norwegii. Spalono wtedy 91 osób na stosie w tym kobiety. Kobietom zVardo zarzucono, że wywołały ogromny sztorm w wyniku którego zginęli mężczyźni. Książka jest pełna emocji, pokazuje ile wycierpiały kobiety, dla których wcześniej los nie był łaskawy. Jak już zdołały sobie poradzić bez mężczyzn, to czeka ich kolejna jeszcze gorsza tragedia. To co przeszły jest szokujące. Książka zmusza do myślenia. Polecam :-)
O tak! Idealna dla mnie! Dziękuję, że o niej napisałaś, bo uwielbiam takie książki :)
OdpowiedzUsuńUdało mi się w końcu ją przeczytać, bardzo ciekawa książka, choć trudna.
OdpowiedzUsuńP.S. Ładne zdjęcie:)
Udało mi się ją przeczytać niedawno, świetna książka, bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuń