Muffiny z kremem czekoladowym i śliwkami
Dzień dobry :-) Sezon na śliwki jeszcze chwilę i będzie się kończył, polecam wykorzystać je do muffinek. My zrobiłyśmy z kremem czekoladowym a'la nutella i śliwkami. Przepis na muffiny znalazłam tutaj (klik). Zamiast nutelli dałam krem czekoladowo - orzechowy i zmniejszyłam ilość cukru. Muffiny wyszły rewelacyjne, bardzo dobre, smakowały wszystkim. Polecam i miłego dnia życzę :-)
Składniki:
- 400 g śliwek węgierek
- 80 g masła
- 3 kopiate łyżki kremu czekoladowego
- 2 jajka L
- 150 ml mleka
- 250 g mąki pszennej
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 80 g cukru trzcinowego (można dać więcej)
- 2 łyżki kakao
1. Masło roztopić na małym ogniu. Wyłączyć gaz, dodać krem rozmieszać z masłem. Następnie dodać mleko i jajka. Roztrzepać za pomocą rózgi, żeby składniki się połączyły.
2. Do miski dajemy suche składniki: przesiewamy mąkę z proszkiem do pieczenia, dodajemy kakao i cukier, mieszamy.
3. Do suchych składników dajemy mokre, mieszamy. Śliwki myjemy, usuwamy pestki i kroimy na drobniejsze kawałki. Dorzucamy do ciasta i mieszamy.
4. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Papilotki napełniamy do wysokości 3/4 masą. Pieczemy około 20-25 minut. Do tzw. "suchego patyczka". Studzimy na kratce. Smacznego :-)
super połączenie smaków:)
OdpowiedzUsuńsuper, w każdej wersji muffiny są smaczne, a śliwki też :)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo, bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :)
Uwielbiam muffiny, u mnie dziś filmik z przepisem na moje muffinki☺
OdpowiedzUsuńMogła bym jeść I jeść 💛 💜
OdpowiedzUsuńZjadłabym, czas tak szybko leci, sezon się kończy a ja ledwie raz jadłam śliwki.
OdpowiedzUsuńPiękne muffiny pełne smaku ;)
OdpowiedzUsuńmniam mniam mniam :D z checia bym zjadła :D ostatnio robiłam tarte ze sliwkami :D tez bardzo pyszna propozycja na cos słodkiego do kwaki :D
OdpowiedzUsuńMoja córcia uwielbia babeczki :) Chętnie wypróbuję przepis.
OdpowiedzUsuńFantastyczny przepis. A połączenie śliwek i czekolady - dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńtakich muffinek jeszcze nie robiłam, to znaczy z kremem czekoladowym ;)
OdpowiedzUsuń