"Dziennik smaków" Marty Grycan - recenzja
"Dziennik smaków" to rzeczywiście coś w rodzaju dziennika, pamiętnika i kalendarza autorki. Podzielony jest na miesiące w których autorka przedstawia najważniejsze wydarzenia ze swojego życia, przedstawia również dania, które mają być powiązane z danym miesiącem. Niektóre kartki pozostawione są puste, żeby można było w tym miejscu napisać coś od siebie np. swój przepis, lub jakieś ważne rzeczy do zrobienia lub autorka sama narzuca co mamy zapisać np. w styczniu listę postanowień noworocznych, propozycję past, listy zakupów itd..
Przepisy przedstawione przez autorkę są łatwe, jasne, dokładnie i przejrzyście opisane. Są dopasowane do pór roku np. w listopadzie Halloween mamy potrawy z dyni, miesiące letnie to wykorzystanie owoców i warzyw sezonowych. Na początku każdego miesiąca autorka przedstawia kilka zdjęć własnego archiwum. Zdjęcia te to przede wszystkim zdjęcia rodzinne z różnych wyjazdów i imprez. Według mnie nie bardzo one pasują do tego typu książki i mnie osobiście się to nie podoba, ale innym może.Choć z drugiej strony jest to jak sama autorka pisze jej pamiętnik to może i zdjęcia rodzinne są na miejscu.
Książka wydana jest w bardzo ładny sposób, tutaj bardzo duży plus, bo właśnie wydanie mnie urzekło. Zdjęcia potraw są bardzo ładne i apetyczne, zachęcają do zrobienia potrawy. Jest to na pewno fajna propozycja dla kogoś na prezent, dla osoby, która lubi gotowanie i lubi notować sobie różne ciekawe rzeczy. Potrawy w książce są łatwe, takie na eleganckie przyjęcia i po prostu takie na co dzień, także każdy znajdzie w niej coś dla siebie.
Autor: Marta Grycan
Tytuł: "Dziennik smaków"
Wydawnictwo: G+J
Stron: 247
Okładka: twarda
Format: 170x220 mm
Cena: 44,90 zł
Za książkę dziękuję:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)