"Ana" Roberto Santiago



Jak książka do mnie dotarła i ją zobaczyłam to powiem Wam, że z lekka się przeraziłam jak ja przeczytam te 992 strony. Mąż życzył mi powodzenia ha ha, no więc powoli zabrałam się za lekturę i nie mogłam się od niej po prostu oderwać. Książka intryguje, w niektórych momentach wręcz przeraża.

Roberto Santiago - to hiszpański powieściopisarz, dramaturg, scenarzysta i reżyser filmowy. Ma na koncie kilka cieszących się dużą popularnością powieści dla dzieci i młodzieży. "Ana" jest jego pierwszą powieścią dla dorosłych. Jej premiera jest dzisiaj tj. 3 października 2018 roku.

Tytułowa Ana to prawniczka, zdolna kobieta, która ma silny charakter, ale niestety słabą wolę. Jest uzależniona od sexu, alkoholu i leków. Jeszcze kilka lat temu była wręcz rozrywana przez dobre kancelarie prawnicze, niestety jedno mroczne wydarzenie zmieniło tą sytuację. Teraz Ana pracuje w małej kancelarii swojej przyjaciółki. 

Ana pewnego ranka budzi się w obcym miejscu z obcym mężczyzną. Dzwoni telefon, okazuje się, że to jej brat Alejandro. Nie widziała go już kilka dobrych lat. Okazuje się, że chłopak trafił do więzienia, jest oskarżony o zamordowanie szefa wielkiego kasyna. Alejandro przegrał w owym kasynie blisko milion euro, jest w beznadziejnej sytuacji. Ana postanawia mu pomóc, pomimo iż wszystko świadczy przeciwko niemu. Razem ze starym detektywem, początkującą prawniczką i stażystą uzależnionym od hazardu wyrusza na pomoc bratu. Sytuacja niestety bardzo się komplikuje, gdy Alejandro popełnia w celi tajemnicze samobójstwo. Dziewczyna nie poddaje się, a działania jej zespołu doprowadzają ich do pewnego koncernu gier liczbowych. Wkrótce wypowiada wojnę koncernowi Gran Castilla . Ana nie wiem z kim zadarła, nie poddaje się, nawet wtedy gdy walka staje się bardzo niebezpieczna. Okazuje się, że zostaje sama na polu walki, nikomu nie może ufać, jest sama przeciwko wszystkim. Po drodze okazuje się kto jest jej przyjacielem, a kto wrogiem, a im jest bliższa prawdy, tym bardziej jest niewygodna ... Czy uda się jej wygrać w tej walce ? Czy przeżyje ? 

"Ana" Roberto Santiago, to thriller, który wciągnie Was całkowicie, ciężko bowiem odłożyć czytanie książki na później. Jest pełen intryg, jest morderstwo, zdrada, ból, ale jest też i nadzieja. Bohaterowie stają przed dramatycznymi wyborami, autor w książce porusza też trudny temat przemocy wobec kobiet, oraz pokazuje powiązania świata kryminalistów z policją. Pokazuje też jak ludzie potrafią być źli wobec drugiego człowieka. Jest też kobieta, która się nie poddaje i walczy do samego końca. Książka to aż 91 rozdziałów, ale nie przerażajcie się, nawet nie będziecie wiedzieli, kiedy skończyliście je czytać. Trzyma w napięciu od samego początku do samego końca. Budzi w nas różne emocje, czasem przeraża. Mnie książka zachwyciła, myślę, że i Wam bardzo się spodoba i wciągnie Was bez reszty. Polecam na jesienne długie wieczory :-)


Tytuł: "Ana "
Autor: Roberto Santiago
Okładka: miękka
Stron: 992
Cena okładkowa: 64,90 zł
Wydawnictwo: Muza

5 komentarzy:

  1. To jest najfajniejsze w książce i najlepiej o niej świadczy, że nie mogłaś się od niej oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Głośno ostatnio o tej książce, więc będę musiała sama sprawdzić, co w trawie piszczy. 😊

    OdpowiedzUsuń
  3. ta ksiązka to coś dla mnie :) Lubię takie klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kawał dobrego kryminału. To niesamowite, ale ta książka czyta się sama. Trudno się oderwać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pochłonęła mnie całkowicie ❤️

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger