Nietypowa Matka Polka - recenzja
"Nietypowa Matka Polka" to książka pełna anegdot z życia autorki, książka według mnie dla osób z dużym poczuciem humoru i takich, którzy lubią się z siebie pośmiać, lub po prostu pośmiać. Pełno tu absurdalnego humoru, sytuacji z życia wziętych, nie tych perfekcyjnych, bo perfekcjonizmu tutaj nie znajdziemy ani grama. Sytuacje z którymi boryka się każda kobieta, która ma dzieci, męża, kota lub dwa koty i jeszcze kilka pod kanapą i cały dom na głowie. Autorka pokazuje życie codziennie jakie prowadzi, fajnie, że nie owija w bawełnę, ma fajne luzackie podejście do życia. Zaprasza nas do swojego domu, pokazuje jak żyją domownicy, co robią, o czym rozmawiają. To matka czterech facetów, której przytrafiają się ciekawe i pełne humoru sytuacje. Ma gdzieś co myślą o niej inni.
Czytając książkę śmiałam się od pierwszych stron. Autorka pokazuje macierzyństwo takie jakie ono jest, czytając książkę wiele sytuacji mogłam porównać do swoich. Nietypowa Matka Polka wie co to brudne gary, wie co się stanie jak wyśle męża po zakupy. Chce żeby pośmiertnie mówiono o niej "fajna babka"a nie to ta z najczystszymi oknami, w świecie w którym wszyscy są fit, są piękni i ćwiczą z Chodakowską ona postanawia nie nakładać filtra na swoje zmarszczki, a jako guru wybrała sobie Dorotę z "Moich wypieków".
Zwrot "O mój Bobrze" mnie rozwalił, a opis porodów i zachowanie męża (Siary), no rewelacja, uśmiałam się nieźle. Ta Nietypowa Matka Polka jakimś cudem znalazła się w samym biustonoszu na przejściu dla pieszych, psią kupę oddała właścicielowi psa (sama kilkaset już chyba razy miałam ochotę tak zrobić), opisała jak jej syn został superlesbijką. Takich sytuacji jest co nie miara, nie będę Wam psuć zabawy pisząc o wszystkich. Ja po prostu uwielbiam jej poczucie humoru i dystans jaki ma do siebie i otoczenia.
Książka to trzy główne rozdziały:
Nietypowa
Matka
Polka
Fragment:
W wózku Szeregowy ryczy już na całego. Pod wózkiem, siatki, fortepian, imadło i co tam jeszcze, gdy się idzie po trzy rzeczy i tak tylko przy okazji się wejdzie do innego sklepu popatrzeć.
A wózek to my mamy ciężki już sam w sobie. Taki starego typu. Nie że w stylu retro, tylko normalnie stary. Kupiliśmy z trzy tygodnie temu, jak się nowoczesny nie sprawdził. Jechałam tamtym po prostej drodze, a Szeregowego telepało, jak by do techno tańczył. To chyba oczywiste, że się w końcu zaczęłam obawiać, że jak jeszcze trochę go ta potelepie, to później do dziadka będzie podobny. Znaczy teścia. Poza tym gondola okazała się za mała. Szeregowy ważył 4100 jak się urodził, w tej gondoli to miał swobodę jak Cheops po mumifikacji.
Ja w ogóle nie wiem, dla kogo są te nowoczesne wózki i co sobie ich producenci myślą? Że te noworodki to tera od pierwszego dnia pizgają Skalpel z Chodakowską ?
Polecam Wam książkę na poprawę humoru. Ja dosłownie płakałam ze śmiechu i jak mówi autorka: "Życie jest za krótkie, żeby się nie śmiać", więc życzę Wam bardzo dużo śmiechu podczas lektury książki :-)
Tytuł: "Nietypowa Matka Polka"
Okładka: miękka ze skrzydełkamiStron: 320
Cena okładkowa: 39,90 zł
Wydawnictwo: Edipresse Książki
Idealna książka na jesienną chandrę. 😊
OdpowiedzUsuńZabawna pozycja☺
OdpowiedzUsuńTo dla mnie książka.
OdpowiedzUsuńLubię poczucie humoru :)
Książka wydaje się być bardzo pozytywna, lubię takie :)
OdpowiedzUsuńwszytsko co sprowadza do smiechu - warte wypróbowania! :D szczegolnie przy tej jesiennej aurze :)
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja, można się pośmiać, choć wiele z tego jeszcze przede mną :P
OdpowiedzUsuńKsiązka z humorem :) Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńfragment świetny ;) chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuń