Murzynek z kremem śmietankowo - cytrynowym



Hej :-). Przepis na pyszne ciasto dla Was dziś mam. Ciasto pochodzi z książki "103 ciasta Siostry Anastazji". Ja troszkę go zmodyfikowałam, dałam mniej cukru, więc ciasto wyszło w sam raz. Ciasto świetne, puszyste, wilgotne i bardzo smaczne. Ciasto proste, mało czasochłonne. Polecam, bo warto wypróbować :-). Blaszka 23x33 cm. Udanego dnia Wam życzę :-)

Składniki ciasto:

  • 250 g masła
  • 200 g cukru trzcinowego
  • 5 łyżek kakao
  • 2 szklanki mąki tortowej
  • 1/2 szklanki wody
  • 5 jajek L
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki cukru pudru


Składniki masa:

  • 400 ml śmietany 30%
  • 3 łyżki cukru pudru
  • 2 galaretki cytrynowe
  • 1/2 szklanki wrzątku


Polewa:

  • 150 g gorzkiej czekolady
  • 2 łyżki oleju


Wodę dajemy do większego garnka, dodajemy masło, cukier i kakao. Musimy zagotować, mieszając czas od czasu. Mieszankę odstawiamy po zagotowaniu do ostygnięcia. Mąkę przesiewamy, mieszamy z proszkiem do pieczenia. Białka oddzielamy od żółtek. Ubijamy na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy dwie łyżki cukru pudru. Mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia i żółtka dajemy do przestudzonej masy. Mieszamy dokładnie drewnianą łyżką. Na końcu dodajemy ubitą pianę z białek. Mieszamy. Ciasto przekładamy do blaszki wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w 180 stopniach około 30-35 minut. Do tzw "suchego patyczka". Studzimy, przekrawamy na dwa blaty.

We wrzątku rozpuszczamy galaretki ( ma być go tylko 1/2 szklanki). Odstawiamy do wystudzenia. Galaretki powinny dosyć szybko zacząć nam tężeć. Ubijamy śmietanę 30% na sztywno, pod koniec dodajemy cukier puder i tężejące galaretki. Miksujemy chwilkę, żeby galaretki połączyły się ze śmietaną. Wkładamy na chwilkę do lodówki, żeby masa nieco stężała. Masą smarujemy jeden płat ciasta, przykrywamy drugim. Ja ciasto włożyłam na całą noc do lodówki i na drugi dzień zrobiłam polewę, ale można to zrobić od razu.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy 2 łyżki oleju i pokruszoną czekoladę, mieszamy, czekolada ładnie nam się rozpuści i połączy się z olejem. Gorącą polewamy ciasto. 




12 komentarzy:

  1. To ciasto z czasów mojego dzieciństwa, mama często go piekła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie został Tobie kawałek? :P Wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi super i świetnie wygląda - chętnie wypróbuję :) Też wolę mniej cukru :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, mam sentyment do murzynka, bo to pierwsze ciasto, które jeszcze w podstawówce piekłyśmy z koleżankami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. nie przepadam za ciastem z kremem :(

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie murzynek" jakoś poszedł w zapomnienie na rzecz innych deserów. A to jest jedno z moich ulubionych ciast. Dobrze, że o nim przypomniałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana cudowne ciasto :-) z chęcią bym zjadła kawałek i to duży :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Idealne ciasto na niedzielne spotkanie z rodziną. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakie masło?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger