Baton Jamajka Dubai Style Pistachio & Kadayif od Vobro

Baton Jamajka Dubai Style Pistachio & Kadayif od Vobro

 


Dzień dobry :-) Za oknem dziś szaro, buro i ponuro. Niestety u mnie pada, ciemno i nieprzyjemnie. Dziś chciałam Wam zaprezentować Baton Jamajka Dubai Style od Vobro. Dla mnie zgubny niestety, bo nie potrafię się mu oprzeć. No moje smaki jak nic, uwielbiam pistacje, to nadzienie i cały baton. 

Wnętrze batonika to kremowe nadzienie pistacjowe z chrupiącym ciastem Kadaifi, a całość otulona aksamitną, mleczną czekoladą. 


Baton nie jest mdły, ani przesadnie słodki. Wszystko jest idealnie wywarzone. Baton świetny na poprawę humoru, do kawy, jeśli ma się ochotę na coś słodkiego. Ma jedną wadę - ciężko poprzestać na zjedzeniu jednego ;-) Nam smakuje baaardzo :-)

Próbowaliście już Baton Jamajka Dubai Style Pistachio & Kadayif od Vobro ? Jakie wrażenia?  

Współpraca reklamowa z marką Vobro 



Pulpeciki z makaronem w sosie serowo - śmietanowym

Pulpeciki z makaronem w sosie serowo - śmietanowym

 


Dzień dobry :-) Grudzień to zabiegany miesiąc, więc u nas królują obiady na szybko. Tym razem makaron z pulpecikami, cukinią, suszonymi pomidorami, pistacjami i  to wszystko w sosie serowym. 

Składniki na 4 porcje:

  • 500 g mięsa mielonego z szynki
  • 300 g makaronu rurki
  • 1 cukinia
  • 6 sztuk suszonych pomidorów
  • 1/2 szklanki posiekanych pistacji
  • cebula
  • sól
  • pieprz
  • świeża natka pietruszki
  • 1 bulionetka drobiowa Knorr
  • 1/2 szklanki śmietanki 30%
  • 3/4 szklanki startego sera u nas Gouda
  • 1 jajko

1. Mięso mielone łączymy z jajkiem, solą i pieprzem. Formujemy pulpeciki. Ja upiekłam je w  airfryer, żeby było szybciej. Makron gotujemy al dente. 
2 Na patelni rozgrzewamy łyżkę oliwy, cebulę siekamy i podsmażamy, dorzucamy pokrojoną w ćwiartki cukinię i smażymy.
3. W 250 ml wrzątku rozpuszczamy 1 bulionetkę drobiową Knorr, przelewamy do warzyw. W rondelku podgrzewamy śmietankę. Jak będzie ciepła wrzucamy do niej starty ser i mieszamy. Wszystko nam zgęstnieje, ale to nic.
4. Do cukinii i pomidorów wrzucamy wcześniej upieczone pulpeciki (możemy je udusić na patelni z cukinią, cebulą i pomidorami). Dodajemy masę serową, mieszamy. Wszystko ładnie powinno nam się połączyć i powinien zrobić się kremowy sos. Na końcu dorzucamy posiekane pistacje, jak trzeba doprawiamy solą i pieprzem. Smacznego :-)

#reklama #knorr #przepisypl @knorrpolska @przepisypl  






Dlaczego masz nadwagę? I co z tym zrobić możesz zrobić (bez głodówek i cud-diet)?

Dlaczego masz nadwagę? I co z tym zrobić możesz zrobić (bez głodówek i cud-diet)?

 


W teorii wszystko wydaje się proste. Tyjemy, bo dostarczamy organizmowi więcej energii, niż on jest w stanie zużyć. „Jedz mniej, ruszaj się więcej” – słyszymy na każdym kroku. Gdyby ta rada była tak skuteczna, jak często powtarzana, problem nadwagi nie dotyczyłby ponad połowy dorosłych Polaków. A jednak dotyczy. I to nie dlatego, że jesteśmy leniwi czy niezdyscyplinowani. Powód jest znacznie głębszy – i bardziej złożony. W rzeczywistości za dodatkowe kilogramy odpowiada nie tylko bilans energetyczny, ale też psychologia, środowisko, styl życia, jakość diety i sposób myślenia o jedzeniu. Chcesz schudnąć skutecznie i bez efektu jojo?

1. Nadwaga to nie tylko jedzenie – to system

Zacznijmy od pytania: Dlaczego naprawdę tyjesz?

Często nie chodzi tylko o to, że zjadłeś o jeden pączek za dużo. Nasze decyzje żywieniowe są wynikiem wielu nawarstwionych czynników. Zobacz:

  • Kultura – w Polsce jedzenie to sposób okazywania miłości. „Zjedz jeszcze kotlecika, kochanie” – to hasło, które zna każdy.
  • Psychologia – jemy ze stresu, z nudów, z poczucia winy albo w nagrodę. To tzw. jedzenie emocjonalne.
  • Genetyka – niektóre osoby spalają energię szybciej, inne wolniej. I nie mamy na to wpływu.
  • Środowisko – żyjemy w świecie, w którym jedzenie jest tanie, dostępne 24/7, a aktywność fizyczna – zbędna.

Nie chodzi więc tylko o silną wolę. Chodzi o system, który sprzyja przejadaniu się i biernemu stylowi życia. Dlatego właśnie sam zakaz „nie jedz słodyczy” zazwyczaj nie działa.

2. Dlaczego diety cud nie działają?

Przez lata wmawiano nam, że wystarczy przejść na konkretną dietę, by rozwiązać problem raz na zawsze. Dieta Kopenhaska, Dukana, SIRT, ketogeniczna, głodówki sokowe – każda obiecuje szybką utratę wagi. I często ją daje… na chwilę.

Problem pojawia się później – kiedy kończy się „plan”, a my wracamy do starego stylu życia. Bez zbudowanych nawyków i zrozumienia, jak działa nasze ciało, powrót do dawnej wagi (lub wyższej) jest niemal pewny. To tzw. efekt jojo, który potrafi zniszczyć nie tylko metabolizm, ale i relację z jedzeniem.

Co zamiast tego? Indywidualizacja. Dieta dopasowana nie tylko do Twojego celu, ale też do Twojego stylu życia, psychiki, preferencji kulinarnych i codziennej rutyny. Wtedy szansa, że wytrwasz w zmianach, rośnie wykładniczo.

3. Od czego zacząć? Od dobrej diagnozy

Pierwszym krokiem w skutecznym odchudzaniu nie jest wykluczenie pieczywa, tylko poznanie swoich potrzeb energetycznych. Musisz wiedzieć, ile kalorii potrzebuje Twoje ciało, żeby funkcjonować, a ile spala w ciągu dnia (wliczając w to pracę, sen, ruch i trawienie). Dopiero wtedy możesz wprowadzać sensowny deficyt kaloryczny – taki, który pozwoli Ci schudnąć bez głodzenia się.

Najprościej? Skorzystać z narzędzia, które zrobi to za Ciebie. Kalkulator kalorii od Dietetyki Nie Na Żarty to jedno z najlepszych narzędzi dostępnych online. W kilka minut obliczysz swoje zapotrzebowanie energetyczne, uwzględniając płeć, wiek, wzrost, wagę i poziom aktywności. Co więcej – narzędzie nie tylko pokaże Ci, ile jeść, ale też podpowie, jak rozłożyć makroskładniki (białka, tłuszcze, węglowodany), by dieta była zbilansowana.

Taka baza pozwala uniknąć zgadywania – a to właśnie błędne szacunki (np. „jem tylko 1500 kcal dziennie, a nie chudnę”) są najczęstszą przyczyną frustracji i porażek.

4. Odchudzanie to proces, nie sprint

Nadwaga to nie jest problem, który pojawił się w tydzień – i nie zniknie w tydzień. Tymczasem wiele osób oczekuje spektakularnych rezultatów po kilku dniach zmiany diety. Takie podejście prowadzi do skrajności – głodówek, diet „na 100%” i zrywów motywacyjnych, które kończą się równie szybko, co się zaczęły.

W rzeczywistości najlepsze efekty osiąga się małymi krokami. Zamiast zmieniać wszystko na raz, warto zacząć od podstaw:

  • Regularne posiłki
  • Więcej warzyw i błonnika
  • Sen 7–8 h dziennie
  • Ruch – nawet spacery są lepsze niż nic
  • Unikanie jedzenia emocjonalnego

Aby dobrze dobrać tempo chudnięcia i skalę deficytu, warto trzymać się danych. Kalkulator kalorii Dietetyki Nie Na Żarty nie tylko oblicza zapotrzebowanie, ale też umożliwia ustawienie konkretnego celu – np. utrata 0,5 kg tygodniowo – i oblicza potrzebny deficyt. To konkretna liczba, którą możesz przenieść do aplikacji żywieniowej lub jadłospisu.

5. Dlaczego warto skorzystać z pomocy specjalisty?

Choć można próbować działać samodzielnie, wiele osób przyznaje, że największy przełom w ich odchudzaniu nastąpił dopiero wtedy, gdy… przestały robić wszystko same.

Współpraca z dietetykiem to coś więcej niż tylko rozpiska z jadłospisem. To wsparcie, edukacja, monitoring postępów i modyfikacje planu, gdy życie nie idzie zgodnie z planem. Dobry specjalista nie ocenia, nie narzuca – tylko wspiera, tłumaczy i pomaga wdrażać zmiany na stałe.

Nie masz jeszcze przestrzeni na współpracę z dietetykiem? Zacznij od podstaw – np. od obliczenia swoich potrzeb z pomocą kalkulatora kalorii od Dietetyki Nie Na Żarty. Dzięki temu zobaczysz czarno na białym, ile energii naprawdę potrzebujesz – i co może być przyczyną stagnacji.

6. Dlaczego nie możesz schudnąć?

Wielu osobom wydaje się, że robią wszystko dobrze – a jednak waga stoi. Powody mogą być różne:

  • Nieświadome podjadanie między posiłkami
  • Błędna ocena porcji (np. „łyżka masła” ma 90 kcal, ale zwykle jemy 2)
  • Zbyt mała ilość ruchu poza treningiem (tzw. NEAT)
  • Zaburzenia hormonalne lub problemy zdrowotne
  • Brak snu i przewlekły stres (kortyzol wpływa na apetyt i magazynowanie tłuszczu)

Czasem potrzeba tylko kilku korekt, żeby w końcu ruszyć z miejsca. Dlatego kluczowa jest świadomość i mierzenie efektów – nie tylko wagą, ale też obwodami, samopoczuciem i relacją z jedzeniem.

Podsumowanie

Nadwaga nie bierze się z lenistwa. To efekt złożonych mechanizmów – biologicznych, środowiskowych, psychicznych i społecznych. Dlatego skuteczne odchudzanie to nie kolejna dieta cud, ale rozwiązanie dopasowane do Ciebie.

Od czego zacząć?

  1. Poznaj swoje potrzeby kaloryczne i deficyt – skorzystaj z kalkulatora kalorii Dietetyki Nie Na Żarty
  2. Zmieniaj dietę stopniowo, dopasowując ją do siebie, a nie odwrotnie.
  3. Monitoruj efekty – nie tylko wagą, ale też obwodami i samopoczuciem.
  4. Nie bój się sięgnąć po pomoc specjalisty, jeśli czujesz, że utknąłeś.

Dzięki narzędziom takim jak kalkulator kalorii oraz coraz lepszemu dostępowi do dietetyków online, skuteczne odchudzanie jest prostsze niż kiedykolwiek. Nie musisz być idealny – wystarczy, że zaczniesz działać mądrze. I to najlepiej… od dzisiaj.

Artykuł sponsorowany 


Batonik Pinki Strawberry od Vobro

Batonik Pinki Strawberry od Vobro

 

Cukierki Pinki Strawberry od Vobro już Wam kiedyś pokazywałam tutaj (klik). Tym razem forma batonika. Idealny dla jednej osoby, albo do podziału dla dwojga, bo w opakowaniu znajdziemy dwa cukierki. Batonik różni się od cukierków otoczką, która tutaj jest z czekolady deserowej, a w cukierkach była truskawkowa. Dla mnie wersja z czekoladą deserową jest lepsza. 


Jeśli chodzi o smak, to jest on letni, truskawkowy, delikatny i rozpływający się w ustach. Dla miłośników truskawkowych smaków - idealny. Nadzienie dwukolorowe: biała część śmietankowa, a różowa to oczywiście smak truskawkowy, który zawiera suszone truskawki. Całość w czekoladzie deserowej. 

Cukierki smakują rewelacyjnie nie tylko nam, ale też każdemu obdarowanemu ;-) 


Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Vobro. Moja opinia jest dobrowolna i rzetelna. 
Jamajka Pistachio & Kadayif od Vobro

Jamajka Pistachio & Kadayif od Vobro

 


Dzień dobry :-) Przy niedzieli będę Was kusić słodkościami ;-) Nowa, limitowana seria popularnej Jamajki marki Vobro. Tym razem Pistahio & Kadayif . Ostatnio produkty z pistacją i ciastem Kadayif są bardzo popularne i możemy je spotkać wszędzie. Ja pistacje uwielbiam, mogę jeść na okrągło, oprócz kawy to mój nałóg :-) 



Jeśli chodzi o cukierki Jamajka to smakują ciekawie, mają idealnie zbilansowany smak. Polubili je wszyscy domownicy. Szkoda, że jest to wersja limitowana, mam nadzieję, że wejdą do stałej oferty. Jeśli więc chcecie wypróbować ten smak, to proponuję się pośpieszyć ;-)

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Vobro.pl 




Pianka z galaretką Mango & Truskawka od Vobro

Pianka z galaretką Mango & Truskawka od Vobro

 

Vobro

Na poprawę humoru, do porannej kawki , czy w celu umilenia sobie dnia, idealne będą pianki z galaretką od Vorbo

Do wyboru mamy dwa smaki soczyste mango i słodka truskawka. Oba smaki wyśmienite, ciężko się im oprzeć. Połączenie śmietankowej pianki i galaretki, całość oblana lekkim, białym kremem. Te wersje smakowe są wersją limitowaną, typowo letnią. 



Wszystkim obdarowanym bardzo smakowały oba warianty smakowe. Każdy jest wyjątkowy i bardzo smaczny. Owocowa galaretka połączona z pianką po prostu rozpływa się w ustach. Nie bez powodu te słodkości noszą nazwę "WOW" bo rzeczywiście jest ona adekwatna do ich walorów smakowych :-)


  Każda pianko - galaretka zawinięta jest w osobną owijkę. Sprzedawane są jako produkty na wagę. Są też dostępne w opakowaniach 1 kg. Produkt nie zawiera barwników, ani sztucznych konserwantów, oraz syropu glukozowo - fruktozowego. 

Mieliście już okazję wypróbować pianko - galaretki WOW???

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Vobro 

Sernik z nutą pistacji i borówką amerykańską

Sernik z nutą pistacji i borówką amerykańską

 


Tak nas naszło na sernik jakoś, a w domu miałam krem pistacjowy, więc dodałam do sera. Na wierzch frużelina z borówek i borówki, które fajne zrównoważyły słodycz :-) Spód ciasto kruche, całość wyszła super :-)


tortownica średnica 26 cm:

Składniki ciasto kruche:

  • 200 g mąki pszennej
  • 120 g masła
  • 2 żółtka
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia

1. Do mąki dodajemy proszek do pieczenia i cukier, mieszamy. Następnie dodajemy posiekane masło i żółtka. Całość zagniatamy.
2. Ciastem wykładamy spód tortownicy i boki tak około 1 - 1,5 cm
3. Podpiekamy w 180 stopniach około 20 minut.

Składniki masa serowa:

  • 1 kg twarogu z wiaderka
  • 250 g serka mascarpone
  • 150 ml śmietanki 36%
  • 2 budynie śmietankowe bez cukru
  • 5 łyżek kremu pistacjowego
  • 2 łyżki cukru
  • 2 jajka L

1. Śmietankę kremówkę ubijamy na puszystą pianę, dodajemy twaróg i serek mascarpone, krem pistacjowy, jajka i cukier. Miksujemy do połączenia się składników. 
2. Do masy serowej dodajemy budynie i miksujemy. Jak składniki się połączą masę serową wykładamy na podpieczone ciasto.
3. Sernik pieczemy w 170 stopniach około 45-55 minut bez termoobiegu. Wierzch powienien być ładnie przypieczony.
4. Po upieczeniu, uchylamy piekarnik i zostawiamy w nim sernik na jeszcze około 20 minut. Studzimy

Frużelina :

  • 300 g borówki amerykańskiej 
  • 2 łyżeczki cukru
  • 1 płaska łyżka skrobi ziemniaczanej 

Dodatkowo:

  • borówki amerykańskie

1. Do rondelka wrzucamy borówki, cukier i zagotowujemy. W kubeczku mieszamy skrobię z odrobiną wody i wlewamy do frużeliny. Mieszamy cały czas gotując na małym ogniu. Studzimy

Na wierzch sernika wylewamy frużelinę, następnie układamy świeże borówki. Całość wkładamy na chwilę do lodówki. Smacznego :-)






Letnie smaki cukierków Jamajka od Vobro

Letnie smaki cukierków Jamajka od Vobro

 



Dzień dobry, dzisiaj przychodzę do Was z nowościami od marki Vobro. Będzie ich kilka, każdy wpis będzie bardziej apetyczny ;-) Zaczynamy od letnich smaków cukierków Jamajka: banan i mango.

Jamajka banan to cukierek z nadzieniem bananowym w deserowej otoczce. W smaku bardzo delikatny, przyjemny, nie za słodki, naprawdę pyszny. 


 Jamajka mango - nadzienie o smaku mango w otoczce z białego kremu. Tutaj co mnie zaskoczyło, cukierek nie jest za słodki, a myślałam, że będzie słodziutki. Smak wyrazisty, rześki i przyjemny :-)



Ona smaki, to wersja limitowana Jamajki. Sprzedawane są jako produkty na wagę. Każdy cukierek zapakowany jest w osobną zawijkę. Cukierki nie zawierają barwników, ani sztucznych konserwantów. 

Niestety nie napiszę, który smak według mnie, czy nas jest lepszy, bo każdy ma swojego faworyta. Dzieci zdecydowanie wolą smak bananowy, bo jest słodszy i delikatniejszy, ja z kolei mango, bo uwielbiam mango ;-) Mogę powiedzieć jedno, że są pyszne :-)

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z marką Vobro 

​Domowe wypieki bez stresu – tylko dobry przepis i porządny sprzęt

​Domowe wypieki bez stresu – tylko dobry przepis i porządny sprzęt

 



Pachnący sernik z wanilią, puszysty biszkopt z owocami, domowe muffinki, które znikają jeszcze zanim ostygną… Kto z nas nie marzy o takich wypiekach, które nie tylko wyglądają jak z cukierni, ale jeszcze smakują jak u babci? Tylko że potem przychodzi ten moment: zagniatanie ciasta, białka nie chcą się ubić, krem nie wychodzi, a kuchnia wygląda jak po eksplozji mąki. I cała radość z pieczenia znika.

Ale wcale nie musi tak być. I nie chodzi tylko o talent.

Bo domowe wypieki to nie tylko przepis – to też sprzęt, który naprawdę robi różnicę. Jeśli choć raz próbowałaś ubijać bezę ręcznie przez 15 minut, to wiesz, o czym mówię. Już dawno nie wyobrażam sobie kuchni bez dobrego robota planetarnego – i właśnie takiego znajdziesz tutaj: miksery planetarne Atom Market. To nie luksus, tylko inwestycja w spokój ducha, porządek na blacie i idealne ciasto.

A do tego foremki, wałki, pędzelki i inne drobiazgi, które robią ogromną różnicę. Wygodne foremki silikonowe, skrobki do kremów, szczelne blaszki – to wszystko znajdziesz w dziale akcesoriów do cukierni. Niby detal, ale bez nich pieczenie przypomina czasem walkę z wiatrakiem. A przecież nie o to chodzi.

​Pieczenie to więcej niż przepis – to emocje

Można ściśle trzymać się przepisu. Odmierzać składniki co do grama, piec 27 minut i 30 sekund, aż do uzyskania „idealnego efektu”. Ale prawda jest taka, że najlepsze wypieki nie powstają z wagą w ręce, tylko z sercem na dłoni.

Bo pieczenie to coś więcej niż mąka, cukier i jajka.
To wspomnienia, rytuały, chwile bliskości.

Szarlotka? To zapach dzieciństwa i jesiennych popołudni z herbatą.
Tort urodzinowy? To gest miłości i sposób, by powiedzieć „jesteś dla mnie ważny”.
Chałka z kruszonką? To niedzielne poranki, gdy dom pachnie ciepłem.

Nie chodzi tylko o efekt końcowy. Chodzi o proces: wybieranie przepisu, rozbijanie jajek, czekanie aż ciasto wyrośnie, sprawdzanie, czy już pachnie... A potem ta pierwsza kruszonka, która znika jeszcze przed pokrojeniem.

Właśnie dlatego warto sprawić, by pieczenie było przyjemnością, nie obowiązkiem. Żeby zamiast frustracji była satysfakcja. Zamiast bólu nadgarstka – uśmiech i czas dla siebie.

Robot planetarny, który wyrabia i ubija bez mrugnięcia okiem.
Foremki i akcesoria, które nie zawodzą.
Porządny sprzęt, który nie przeszkadza, tylko wspiera.

Z takim zestawem możesz piec nie tylko ciasta, ale też wspomnienia. A te – smakują najlepiej.


Co warto mieć w swojej kuchni, by piec z uśmiechem?

Nie trzeba mieć miliona gadżetów ani pełnej szuflady sprzętów „na raz w roku”. Wystarczy kilka sprawdzonych pomocników – takich, po które sięga się intuicyjnie i z przyjemnością. Oto mój zestaw, bez którego nie wyobrażam sobie żadnego pieczenia – od świątecznych makowców po muffinki „na już”.

​Niezawodni pomocnicy domowych wypieków:

  • Robot planetarny – najlepiej z misą minimum 5 L i porządnym silnikiem (minimum 1000 W). Nie chodzi tylko o moc, ale też o wygodę: wszystko się miesza samo, równomiernie i dokładnie. To sprzęt, który oszczędza czas, siły i... nerwy.

  • Foremki i blaszki – klasyczne do ciast, silikonowe do muffinek, formy z rantem do serników, keksówki, tartownice. Dobrze mieć ich kilka, by piec to, na co naprawdę masz ochotę – a nie to, co pasuje do jednej formy.

  • Wałek, pędzelek, miarka – niby detale, ale kiedy ciasto trzeba rozwałkować na cienko, precyzyjnie posmarować jajkiem czy odmierzyć 1/4 szklanki mleka – nie ma kompromisów. Tu liczy się jakość i wygoda.

  • Skrobka do tortu i ciasta – brzmi banalnie, ale to mój mały bohater w kuchni. Wyrównuje kremy, zbiera resztki ciasta z misy, dzieli porcje, pomaga przy rolowaniu makowców. A jak się sprawdza przy chlebie! Zajrzyj tutaj: skrobki do ciasta i tortu – wybór jest naprawdę szeroki.

  • Misa metalowa lub szklana – do rozpuszczania czekolady w kąpieli wodnej, szybkiego ubijania śmietany czy chłodzenia ganache. Taka misa to podstawa – i przydaje się znacznie częściej, niż można by przypuszczać.

To mój „zestaw bazowy”, który mam zawsze pod ręką – niezależnie, czy piekę na święta, urodziny, czy po prostu po ciężkim tygodniu robię dla siebie cynamonowe ślimaczki. Bo pieczenie nie musi być skomplikowane, jeśli masz dobrego pomocnika i sprzęt, który działa.

​Pieczenie z dziećmi – radość i... trochę bałaganu

Jeśli masz dzieci, to dobrze wiesz, że wspólne pieczenie to więcej niż tylko kuchenne zajęcia. To mały teatr emocji: mąka w powietrzu, cukier w buzi, uśmiechy, okrzyki radości, a czasem i łzy, kiedy muffinka nie wyszła idealna. Ale w tym właśnie tkwi magia!

Pieczenie z dziećmi to:

  • nauka cierpliwości i współpracy,

  • okazja do rozmowy przy mieszaniu ciasta,

  • budowanie wspomnień, które zostają na lata.

I chociaż kuchnia po takich wypiekach często wygląda jak po przejściu huraganu – warto. Bo dziecko, które od małego poznaje zapach wanilii, cynamonu i drożdży, będzie kiedyś piekło z miłością. A może właśnie dziś, w tej jednej formie do muffinek, rodzi się przyszła pasja?

Jak zorganizować wspólne pieczenie z dziećmi, żeby było i fajnie, i w miarę czysto?

  • Robot planetarny zrobi swoje w tle – w tym czasie możesz pomóc maluchowi przy dekorowaniu lub odmierzać składniki wspólnie. Dzieci uwielbiają wsypywać mąkę i włączać przyciski (pod czujnym okiem mamy czy taty!).
  • Foremki i blaszki o ciekawych kształtach – serduszka, zwierzątka, mini babeczki. Taki drobiazg, a ile radości!
  • Pędzelki i posypki – małe rączki kochają dekorować, a skromna babeczka zamienia się w tort z fantazją.
  • Miseczki na składniki – każda ma swoją rolę, każdy ma co robić. Mąka tu, cukier tam – i już jest zabawa!

Nie chodzi o perfekcję. Chodzi o wspólny czas, kontakt i uśmiech. A bałagan? Posprzątacie razem – ścierka w jednej ręce, druga wolna do podjadania kruszonki. Taki zestaw idealny ?

Pieczenie z dziećmi to nie tylko zabawa – to inwestycja w relację. I nie zdziw się, jeśli któregoś dnia to dziecko samo zawoła: „Mamo, dziś ja piekę”.


Na zakończenie – wypiek, który zawsze się udaje

Nie wiesz, od czego zacząć? Postaw na coś prostego: muffinki waniliowe z borówkami. Składniki na oko, za to uśmiech na 100%. Z czasem przyjdą bezy, serniki, tarty. A jeśli chcesz, żeby każda beza, ciasto drożdżowe czy masa śmietanowa wychodziły idealnie – daj sobie trochę wsparcia. Bo pieczenie ma dawać radość – a nie przypominać siłownię ??

Przepis na muffinki waniliowe z borówkami!

Idealne na pierwszy wypiek, na weekend, do szkoły i do pracy. Miękkie, wilgotne, pachnące wanilią – i zawsze się udają. Nawet jeśli mieszasz składniki widelcem ?

Składniki (na 12 muffinek):

  • 2 jajka
  • 120 g cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego lub ekstraktu waniliowego
  • 150 ml mleka
  • 100 ml oleju (np. rzepakowego lub z pestek winogron)
  • 250 g mąki pszennej
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • szczypta soli
  • ok. 150 g borówek (świeżych lub mrożonych – nie rozmrażaj przed pieczeniem)

​Wykonanie:

  1. W jednej misce wymieszaj mokre składniki: jajka, cukier, mleko, olej, wanilię.

  2. W drugiej połącz mąkę, proszek do pieczenia i sól.

  3. Wsyp suche do mokrych i krótko wymieszaj – tylko do połączenia składników.

  4. Na koniec dodaj borówki i delikatnie wmieszaj łyżką.

  5. Przełóż do foremek na muffinki (najlepiej silikonowych lub papierowych w formie metalowej).

  6. Piecz w piekarniku nagrzanym do 180°C przez 20–25 minut, aż wierzch się zarumieni, a patyczek będzie suchy.

  7. Przestudź na kratce. Możesz oprószyć cukrem pudrem lub udekorować lukrem.

Wskazówki:

  • Jeśli używasz mrożonych borówek, wrzuć je do ciasta bez rozmrażania – nie puszczą soku.

  • Chcesz zaszaleć? Dodaj do środka kostkę białej czekolady albo łyżeczkę masła orzechowego.

Współpraca reklamowa
"Moja przyjaciółka ośmiornica" Jurga Vile, Akvile Magicduste

"Moja przyjaciółka ośmiornica" Jurga Vile, Akvile Magicduste

 


Teofil mieszka nad morzem. Jego mama tworzy wyszywane obrazy i zajmuje się domem, a tata jak większość mężczyzn codziennie wypływa w morze na połów. Dziadek Teofila też kiedyś był rybakiem. Mają z tatą jedną zasadę nie łowią ośmiornic, bo uważają je za bardzo mądre zwierzęta i należy się im ochrona i szacunek. Pewnego dnia chłopiec poznaje nietypową ośmiornicę, która potrafi mówić i liczyć do nieskończoności. Teofil i Pulpa spędzają ze sobą bardzo dużo czasu, robiąc przeróżne rzeczy. Pewnego dnia ich przyjaźń zostaje jednak wystawiona na próbę. Do wioski przyjeżdża tajemniczy Delegat, który chce spróbować lokalnego dania o nazwie "zielona noga"...

Zacznę os tego, że książka została wydana w projekcie A to ci historie! Jej wydanie zostało też dofinansowane ze środków Unii Europejskiej w ramach programu Kreatywna Europa. Wydanie jest naprawdę piękne. Znajdziemy tutaj bardzo dużo informacji o ośmiornicach, piękne ilustracje i ciekawą historię. Dla miłośników morskiej fauny będzie idealnym prezentem. Nam podobała się bardzo :-))

Wpis powstał w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem Widnokrąg 



Tytuł: "Moja przyjaciółka ośmiornica"
Autor: Jurga Vile, Akvile Magicduste
Okładka: twarda
Stron: 48
Wydawnictwo: Widnokrąg


Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger