"Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" Zbigniew Zborowski

 


Janek i Oleńka dwoje zakochanych w sobie młodych ludzi. Ich miłość przerywa wojna. Janek daje ukochanej połówkę złotej monety, a sam wraca na front. Jedną połówkę zachowuje dla siebie. Tak zaczyna się podróż złotych połówek monety, które ukazują historie kolejnych bohaterów. Przechodzą one przez trzy pokolenia kobiet i mężczyzn z dwóch rodów: Zaporewicz i Młynarskich. Czy połówki kiedyś się spotkają? Mamy tutaj też historię Moniki Wilczyńskiej, która nie pamięta niczego od 1994 roku. Udaje się do hipnotyzera, by poznać swoją przeszłość. Czy Monia ma coś wspólnego ze złotą monetą?

Powieść osadzona w dwóch płaszczyznach czasowych. Pierwsza to czasy współczesne i losy Moniki, druga zaczyna się od powstania styczniowego i ciągnie się do powstania warszawskiego. Cała historia jest po prostu niesamowita. Czyta się z zapartym tchem. Mamy tutaj wielkie miłości, rozstania i trudne czasy wojny. Jest też wątek kryminalny. Uroku książce dodaje wielowątkowość. Książka podzielona jest na trzy części - losy trzech rodzin. Są tu znane nazwiska poetów, wielkich Polaków i tych którzy nieśli za sobą dramat wielu ludzi. Do tego historia dopracowana pod każdym względem z zakończeniem, które sugeruje, że powinna być kontynuacja. Autor zostawia nas z wieloma niedomówieniami. Na uwagę zasługuje tez wydanie książki, które jest proste, a zarazem ma coś w sobie. Mnie podobało się bardzo, na pewno sięgnę po kolejne części jak oczywiście takowe będą. Polecam :-)


Tytuł: "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima"
Autor: Zbigniew Zborowski
Oprawa: twarda
Stron: 480
Cena okładkowa: 39,99 zł
Wydawnictwo: Czarna Owca 

9 komentarzy:

  1. Akcja osadzona w czasach wojennych zazwyczaj zniechęca mnie niż zachęca do czytania. Tu jednak historia wydaje się na tyle ciekawa, że mogłabym się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się ciekawie :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo zainteresowała mnie ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo lubię takie historie, z chęcią bym przeczytała 😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe to usadzenie opowieści w dwóch płaszczyznach czasowych

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobrze, że to dopracowana historia, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaj... sam tytuł jest już przepiękny.

    OdpowiedzUsuń
  8. ładna okładka. Widać tło historyczne może przyciągać do tej powieści.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger