"Jej ogródek" Penelope Bloom

Jak ja lubię tą serię. Powiem Wam, że bardzo i jak tylko widzę, że jest nowa książka z serii "Owoce pożądania" to nie mogę się jej doczekać. Lekkie, przyjemne i z humorem opowiadania, bardzo przypadły mi do gustu.

Nell próbowała w życiu wiele rzeczy, niestety nic z tego nie wychodziło. Zatrudniła się więc w firmie ogrodniczej i zaczęła upiększać ogrody, a dokładniej mówiąc przycinać krzewy w sposób artystyczny. Z krzewami jest prosto jak sama twierdzi, bo jak się utnie nie to co trzeba to i tak odrośnie.

Harry, bardzo przystojny i bogaty agent, do tego z poczuciem humoru, który ma jednak pecha do płci przeciwnej. Stwierdził, że musi coś zmienić w swoim ogrodzie i to już, bo wieczorem ma przyjęcie z okazji premiery najnowszej książki. Oczywiście krzaczkami ma się zająć Nell, która bardzo chciała się postarać i z krzaczka wyrzeźbiła coś bardzo ciekawego... :-)

Przepadłam. Książkę przeczytałam w jeden wieczór. Ubawiłam się przy tym nieźle. Lekka i zabawna historia, która pozwoli nam się oderwać od trudnych tematów. Rudowłosa i roztrzepana Nell, która czego się chwyci to zaraz to psuje, jest bardzo sympatyczną bohaterką, którą lubi się od samego początku. Fabuła ciekawa, trochę nie realna, ale całość świetnie do siebie pasuje. Nie brakuje tutaj też pikanterii. Uwielbiam tą serię, właśnie dlatego, że mogę się przy niej zrelaksować. Takie książki są nam potzrebne tak ostatnio stwierdziłam, że będę częściej sięgać po coś lżejszego i z humorem :-) Polecam :-)