"Kontra" Wojtek Miłoszewski



Po "Inwazji" i "Farbie" przyszedł czas na ostatnią część trylogii Wojtka Miłoszewskiego jaką jest "Kontra". Fanką tego gatunku literackiego nie jestem, ale z ciekawością przeczytałam poprzednie części i byłam bardzo ciekawa jak potoczą się losy naszego kraju po brutalnym najeździe wojsk Putina. 

Putin za wszelką cenę chce przywrócić do życia Imperium Rosyjskie. Ogłasza się carem i robi wszystko, żeby zawładnąć pozostałą częścią Europy Zachodniej. Jego plany nie bardzo przypadają do gustu nowemu prezydentowi USA Mike’owi Pence, który wysyła do Europy swoje wojska, mają one walczyć z rosyjską armią.  Na ziemiach polskich ponownie dochodzi do walki. Walka jest niestety brutalna,  walczą nastolatki, czasem nawet dzieci. Codzienność znowu jest niepewna, znowu wybucha chaos, a ludzie muszą ponownie radzić sobie sami. Rosja jest trudnym przeciwnikiem, a zwycięstwo wcale nie jest przesądzone. Czy Rosji z Władimirem Putinem na czele uda się zwyciężyć? Okazuje się, że są jeszcze Chiny, które mają swoje zdanie na temat tej wojny...

"Kontra" Wojtka Miłoszewskiego tak jak poprzednie książki dostarcza wiele emocji. Niestety jak się okazało, Amerykanie wykorzystywali naszych ludzi do najgorszych i najcięższych walk, a potem całe zasługi przypisywali sobie. Cała historia jest czasem wręcz przerażająca i miejmy nadzieję, że taki scenariusz nigdy nie będzie miał miejsca. Mimo tego, książkę czyta się jak poprzednie bardzo sprawnie. Historia niestety pokazuje, że "jak chcesz na kogoś liczyć, to licz na siebie". Wszystkie sojusze nic tutaj nie dały. Autor pokazuje nam tą straszną stronę wojny, oraz najgorsze zachowania człowieka, ale jest i ta druga piękna strona. Jeśli lubicie ten gatunek literacki, ciekawostki militarne to polecam. Warto :-)




Tytuł: "Kontra"
Autor: Wojtek Miłoszewski
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Stron: 400
Cena okładkowa: 42,99 zł
Wydawnictwo: Wab

6 komentarzy:

  1. Nie jest to mój ulubiony gatunek, ale czasami warto dać szansę czemuś innemu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej serii i po Twojej recenzji przeczuwam, ze mogłabym się nudzic, chociaż kto wie... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cała seria wydaje się być mega ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa fabuła. Myślę, że książka pochłonęła by mnie a dłuższą lub krótszą chwilę...

    OdpowiedzUsuń
  5. To raczej nie moja bajka, nie mój gatunek literacki. Myślę, że bym sie pogubiła w wątkach. Tak czy siak okładka śliczna :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger