Surówka z selera z rodzynkami



Hej :-) Po pięknej pogodzie :-( U mnie dziś ciemno, mgła, mało widać, dobrze, że na razie nie muszę wychodzić - leń he he :-). Tak przyznaję się ostatnio jestem :-). Teraz o surówce. Tą bardzo lubię, dawno nie robiłam, nie jadłam. Tak się zastanawiałam, czy młodemu posmakuje, ale nawet, nawet nie narzekał, zjadł, tylko rodzynek za dużo, ale tak mi się jakoś sypnęło. O surówce przypomniała mi Aguś kulinarnie. Warto zrobić, bardzo smaczna :-). Udanego piątku Wam życzę :-)

Składniki:

  • 1 średni seler
  • 3 mniejsze jabłka
  • śmietana
  • spora garść rodzynek
  • pieprz
  • cukier do smaku 
  • sól


Selera obieramy, ścieramy na tarce o drobnych oczkach, jabłka obieramy i również ścieramy na tych samych oczkach. Rodzynki zalewamy na chwilę wrzątkiem, odcedzamy i dodajemy do reszty. Całość skraplamy sokiem z cytryny, dodajemy śmietanę, pieprz i cukier, mieszamy, jeśli trzeba to jeszcze doprawiamy :-). Smacznego :-)))


19 komentarzy:

  1. Fajnie, że przypomniałaś ten przepis, bardzo lubię a dawno nie robiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie ma to jak taka surówka do obiadu:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam selera i wszystkie surówki jakie z niego powstają ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja też wieki jej nie robiłam dzięki za przypomnienie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię surówkę z selera, tylko zwykle robię ją bez rodzynek z samym jabłkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie skomponowałaś składniki sałatki, bo seler świetnie się równoważy z rodzynkami :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za rodzynkami w surówkach i sałatkach, ale Twoja wygląda tak apetycznie, że wkrótce wypróbuję i jestem pewna, że mi zasmakuje. :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. O,zrobiłaś? cieszę się bardzo,fajnie,że młodzież nie marudziła za bardzo,mój małolat stroni od surówek,ale każdej musi spróbować,choć raz na ząb:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Surówki z rodzynkami jeszcze nie jadłam :)
    Mogłabyś kliknąć w linki w poście TUTAJ ? Dzięki <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Muszę taka surowke zrobić, bardzo lubię,Pozdrawiam serdecznie :) a poza tym mam bardzo dużo jabłek :)

    OdpowiedzUsuń
  11. W poprzednim komentarzu tablet chyba poprzestawial słowa, sorki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Oj nie ... koszmar z mojego dzieciństwa i przedszkola :P Zawsze mi Panie przedszkolanki wciskały tą suróweczkę .. :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Wieki temu robiła, dzięki za przypomnienie:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmmm wcale nie znalam takiej wersji i chyba czas na wykonanie, ponieważ jestem mega wielka fanka selera! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger