"Diet coaching" Urszula Mijakoska



Hej :)) Dzisiaj mam dla Was recenzje książki Urszuli Mijakoskiej "Diet Coaching" wydawnictwa samo sedno. Wiecie, że fanka diet nie jestem, wolę ćwiczyć, biegać itd, no i zdrowo się odżywiać. Staram się zmieniać swoje nawyki żywieniowe z rożnym skutkiem, ale się staram ;). 

Autorka wyjaśnia nam na samym początku czym jest diet coaching? Co dokładnie oznacza zdrowy styl życia? Jakich składników odżywczych nasz organizm potrzebuje? Jak zmniejszyć apetyt na słodkości? Jak wprowadzić zmiany w swoim życiu? I wiele, wiele innych...

Książka jak pisze autorka nie koncentruje się wyłącznie na utracie kilogramów, ale przede wszystkim na zmianie swoich nawyków żywieniowych, na te dobre i zdrowe. Dzięki temu ustabilizujemy naszą wagę, odzyskamy energię i dobre samopoczucie, poczujemy się dobrze we własnym ciele. Zawiera też przepisy na zdrowe potrawy i słodkości bez cukru i nabiału. szkoda tylko, że nie ma zdjęć potraw, które zachęcały by do ich wykonania. Tego w tej książce mi niestety brakuje. 
Ma bardzo fajnie podzielone rozdziały, jest ich sześć, przed każdym znajduje się opis, co konkretnie będzie w danym omawiane. Książka zawiera dużo podpowiedzi, przykładów i schematów, dzięki którym ma nam być łatwiej spojrzeć na niektóre zagadnienia. Uczy nas jak zarządzać własnymi emocjami, które często są przyczyną objadania się. 
Autorka motywuje nas do zmian, radzi jak podbudować poczucie własnej wartości, zachęca, aby zabrać się za zmiany już teraz, od razu, nie czekać. Nie karze nam liczyć ile kalorii możemy spożyć, tylko karze się nam wsłuchać w swój organizm, on nam sam wyśle odpowiednie sygnały. 

Urszula Mijakoska to pierwszy certyfikowany coach, superwizor, trener, dietetyk, twórca idei i programu diet coachingu i pierwszy diet coach w Polsce. Założyła Instytut Świadomego Rozwoju, w którym prowadzi kurs diet coachingu, akredytowany przez Izbę Coachingu. Współpracuje z Uniwersytetem Łódzkim i portalem Zwierciadło.pl jako ekspert z zakresu żywienia. 



4 komentarze:

  1. Tak tak, jak się zaprzemy i myślimy tylko o stracie kilogramów to ciężko idzie. lepiej się skupić na zmianach żywienia, lepszym zdrowszym meni, a utrata wagi sama się pojawi jako skutek uboczny. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brak zdjęć, to rzeczywiście na minus, ale i tak chetnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger