Tłusty czwartek i faworki



Hej :)) Jak tam pączek już zjedzony ??? Podobno zjedzenie pączka w tłusty czwartek przynosi szczęście, tak trąbią dziś od rana w tv. Ja w tym roku nie robiłam, jakoś natchnienia na pączki nie miałam, ale zjem oczywiście ;)) Wczoraj wieczorem zrobiłam chrust, który właśnie od dziecka kojarzy mi się z tym dniem. Raz w roku chętnie robię i jem. W tamtym roku mój młody nie jadł, nie przypadł mu do gustu, a w tym znowu odmiana i jakie to pyszne. No niech będzie :)) To miłego tego tłustego Wam życzę i nie przejadajcie się :)))))


Składniki:

  • 50 dag mąki
  • 2 łyżki cukru pudru
  • 3-4 łyżki kwaśniej śmietany
  • duża łyżka spirytusu (niekoniecznie)
  • 5 żółtek
  • 1 łyżka masła
  • cukier puder do posypania
  • smalec lub olej rzepakowy do smażenia



Na stolnicę sypiemy przesianą mąkę, dodajemy cukier puder, śmietanę, spirytus. Wyrabiamy lekko ciasto. Dodajemy żółtka i masło. Ciasto powinno mieć konsystencję ciasta na kluski, jeśli byłoby zbyt ścisłe można dodać jeszcze troszkę masła. Jak składniki się połączą to kładziemy na stolnicę i wybijamy wałkiem, aż ciasto zrobi się gładkie, lśniące, a po przekrojeniu będą widoczne pęcherzyki. Od całości odkrawamy po kawałku i wałkujemy, ciasto musi być cieniutkie. Kroimy nożem paski, środek przecinamy i przewijamy, formujemy chruściki. W rondlu rozgrzewamy tłuszcz, jak będzie odpowiednio rozgrzany wrzucamy po kilka chruścików. Jak nabiorą lekko złocistego koloru przewracamy na drugą stronę. Gotowe wyjmujemy na ręcznik papierowy w celu odsączenia tłuszczu. Jak ostygną posypujemy cukrem pudrem :)




21 komentarzy:

  1. Pychota w dniu dzisiejszym smakuja rewelacyjnie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszniutkie, u mnie tez dziś faworki :) A pączki będą później :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe faworki, doskonałe u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zjadłam jednego - tradycyjnie na szczęście, więc o przejedzeniu nie ma mowy! Faworki - piękne! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Man na koncie dwa pączki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja mam na koncie dwa pączki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie wypieki będą w sobotę...dziś brak czasu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nie jadłam faworków. W Tłusty Czwartek częściej zjadamy pączki. Twoje faworki wyglądają doskonale:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniale Ci wyszły :-) ja piekłam wczoraj :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyglądają na takie jak lubię: cienkie i kruche. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie najbardziej takie cienkie i kruche lubię :))

      Usuń
  11. u mnie był pączki, ale marzą mi się faworki! Twoje wyglądają perfekcyjnie, idealnie napuszone!

    OdpowiedzUsuń
  12. też słyszałam o tym szczęściu, a iććććć........ja w tym roku ani pół pąka, 3 chrusty i trx...........styknie mi :D

    OdpowiedzUsuń
  13. to teraz dla każdego po faworku poproszę! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja wole pączki, ale faworki też bardzo lubię :) Wspaniale Ci wyszły

    OdpowiedzUsuń
  15. W tym roku obyło się bez nich ;) Piękne ci wyszły!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny, jest mi bardzo miło :)

Copyright © 2016 kruche babeczki , Blogger